czwartek, 10 maja 2012

Wielkie Jeziora Mazurskie-Europa(Polska)
10.05.2012
Czwartek

Mazury polskie są dopiero od nieco ponad pół wieku. Tysiąc lat temu były zamieszkałe przez liczne, spokrewnione z Litwinami plemiona pruskie. Nie utworzyły one jednego państwa. Byli jednak zbyt silni i niebezpieczni, więc do ich pacyfikacji posłużono się Zakonem Krzyżackim. Ten zadanie wykonał, Prusów schrystianizował, wymordował albo zniemczył. Niemal ciągle walczył z Polską, ale nie da się nie wspomnieć także o jego roli kulturotwórczej. Ale z drugiej strony całe południe Prus było zamieszkałe w większości przez Polaków, emigrantów z Mazowsza, zaproszonych przez Krzyżaków w miejsce wytępionych Prusów. I właśnie od nich pochodzi nazwa krainy oraz fakt, że Mazury należą do Polski. Bo gdyby tam żyli tylko Niemcy, jest bardzo prawdopodobne, że Rosjanie nie daliby nam ani ara Mazur.Sercem, a zarazem najatrakcyjniejszą częścią Mazur jest Kraina Wielkich Jezior Mazurskich, leżąca w środku. Cały ten krajobraz ma nieznacznie więcej lat niż egipskie piramidy czy brytyjskie Stonehenge. Około 10 tys. lat temu topniejący lodowiec zostawiał po sobie ciągi wzgórz. Topniejąca woda wypłukiwała pod lodem głębokie rynny. W szerszych zagłębieniach pozostał lód, który z czasem się stopił.



Wyjątkowość Krainy Wielkich Jezior Mazurskich wynika z faktu, że jest ona obficie obdarzona przez Naturę i Kulturę, a przy tym intensywnie wykorzystywana przez Rekreację. Inne europejskie pojezierza mają na lekarstwo albo zabytków (jak fińskie) czy przyrody (jak meklemburskie), albo jednego i drugiego (mogący starczyć za całe pojezierze Balaton).I jak dotąd w miarę bezkonfliktowo współistnieją ze sobą zwolennicy wypatrywania w ciszy rzadkich ptaków, leżenia na plaży, kontemplowania starych murów, zbierania grzybów, moczenia kija, pływania w ciszy pod żaglami, czy w piekielnym hałasie (są tacy, i to wcale nie tacy nieliczni, dla których sam ryk silnika jest atrakcją samą w sobie). A jeszcze do tego są rolnicy, leśnicy i rybacy, mający swoje własne interesy, niekoniecznie zbieżne z turystami.Żeglarze i motorowodniacy mają jeziora, łącznie ponad 500 kilometrów kwadratowych wodnej tafli. Część z nich jest wszakże całkowicie wyłączona; to rezerwaty przyrody, m. in. jezioro Łuknajno.Brzegi dzielą między siebie wylegujący się na plażach, moczący kija i podglądający intymne życie przyrody. Ekoturyści mają tu niezliczone siedliska kormorana, łabędzie (notabene wcale nie takich rzadkich), perkoza dwuczubego, bociana czarnego, kani czarnej, orła przedniego, bielika, głuszca, cietrzewia, jarząbka, wydry, rysia, wilka, żółwia błotnego, łosia oraz wielu gatunków nietoperzy i owadów.


Ciekawostka na dziś:
Firma Nike wzięła swoją nazwę od greckiej bogini zwycięstwa.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz